Jako, że mój post bez słodyczy trwa w najlepsze, już dawno niczego nie piekłam. Stara zasada: czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal, sprawdza się w 100%. Żeby łatwiej było mi wytrwać w postanowieniu, zapowiedziałam też już-mężowi, że dobrze by było, gdyby i on zrobił sobie przerwę od cukru. Wszystkie łakocie zostały zutylizowane (albo zjedzone) przed rozpoczęciem postu, a ja przestałam nawet kupować gorzką czekoladę, która zawsze była na zakupowej liście. I tak już płynie tydzień, za tygodniem…
Stety, niestety święta za pasem, więc trzeba testować nowe wypieki, dlatego z pełnym poświęceniem, z piekarnika wyjechała ostatnio babka kokosowa z borówkami.

Ciasto, w istocie, jest pozbawione dodatku cukru, bo za słodkość wypieku odpowiada mus kokosowy oraz owoce. Dzięki nim, babka jest znacznie zdrowszą alternatywą tradycyjnego wielkanocnego placka, chociaż wyglądem mogłaby go przypominać (gdyby pominąć owoce w przepisie).

A czy Wy już testujecie nowe przepisy na Wielkanoc? Czy może wybieracie tradycyjne ciasta?
Jeżeli szukacie alternatyw na świąteczny stół to polecam wypróbować też warzywny pasztet bez jajek, a jeżeli chcecie podglądnąć, jak wygląda wielkanocne śniadanie w moim domu to zapraszam do posta: Wielkanoc w rodzinnym gronie.

Babka kokosowa z borówkami

Czego potrzebujemy? (keksówka)
– 100 g musu kokosowego (np. Maribel)
– 70 g mąki kokosowej
– 3 jajka
– 120 ml mleka kokosowego/migdałowego (bez cukru)
– 200 g borówek
– 1/2 łyżeczki sody
– 1 łyżeczka octu jabłkowego
– szczypta soli

Babka kokosowa z borówkami

Jak przygotowujemy?
Najpierw rozmrażamy borówki. Ja użyłam borówki amerykańskiej, bo jest dużo słodsza niż borówki leśne, ale te drugie też się świetnie sprawdzą.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni (opcja pieczenia góra-dół) i zabieramy się za przygotowanie naszej babki.
W rondelku, na minimalnym ogniu, rozpuszczamy mus kokosowy, który łatwo się przypala, dlatego pilnujemy, żeby nie zaczął brązowieć. Zostawiamy do przestygnięcia.
Do miski rozdzielamy osobno żółtka i białka jaj. Żółtka ucieramy z musem kokosowym, po czym dodajemy mleko, mąkę oraz sodę. Mieszamy dokładnie razem. Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli i dorzucamy do całości.
Na koniec dodajemy borówki i łączymy wszystkie składniki razem.
Formę (u mnie to keksówka o długości 27 cm) wykładamy papierem do pieczenia i wlewamy do niej powstałą masę kokosową.
Pieczemy przez około godzinę, na koniec sprawdzając suchość patyczkiem.

Gotowe. Jeden kawałek to jakieś 137 kcal,T: 9 g, W: 8 g i B: 3 g. Smacznego!