Była niedziela. Na obiad był rosół. Część rosołu zjedliśmy, ale część została (złośliwi twierdzą, że będzie dobrą bazą do przygotowania pomidorówki). Tylko co zrobić z najmłodszymi członkami rodziny, którzy nie podzielają naszej szczerej i prawdziwej miłości do gorącego bulionu z kluskami i marchewką? Co gorsze, nie pałają również entuzjazmem do zupy pomidorowej… Wtedy możemy uratować sytuację, przygotowując BLW pieczeń z rosołowych resztek.

To świetna alternatywa dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z rozszerzaniem diety i zdecydowali się poeksperymentować z metodą BLW, bo pieczeń można pokroić w plastry lub słupki i podać na talerzu. Niemowlak w łatwy sposób chwyci je do ręki i włoży do buzi. To też idealny sposób na przemycenie warzyw, mięsa i kaszy w jednym posiłku, jeżeli akurat jesteśmy na etapie wybrzydzania lub wybiórczego jedzenia. A co najważniejsze, przygotowując BLW pieczeń z rosołowych resztek, otrzymujemy wygodne danie, łatwe do zapakowania na wynos, które możemy podać zarówno na ciepło, jak i na zimno, zabrać na spacer albo w podróż. Nasze pociechy dostaną pełnowartościowy posiłek, a my unikniemy bałaganu, który normalnie powstałby w trakcie jedzenia rosołu z makaronem.

Polecam również inne, wygodne dania, które możemy zapakować na wycieczkę, np. Domowy pasztet z wątróbki i batata czy Pulpety ze szpinaku i soczewicy.

BLW pieczeń z rosołowych resztek

Czego potrzebujemy? (kokilka)
– 1 marchewka
– 1 pietruszka
– 1/4 selera
– 1 podudzie kurczaka
– 25 g białej kaszy gryczanej
– 1/3 szklanki rosołu
– przyprawy: słodka papryka, kurkuma

BLW pieczeń z rosołowych resztek

Jak przygotowujemy?
Kaszę gryczaną zalewamy na noc wodą. Rano płuczemy na sitku, zalewamy wodą i gotujemy do miękkości.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni (opcja pieczenia góra-dół).
Z przygotowanego wcześniej rosołu wyjmujemy jedno podudzie kurczaka, ugotowaną marchewkę, pietruszkę i selera.
Za pomocą widelca obieramy mięso z kości i przekładamy do blendera razem z resztą warzyw. Wsypujemy ugotowaną kaszę gryczaną oraz pół łyżeczki słodkiej papryki i szczyptę kurkumy. Zalewamy rosołem. Blendujemy całość na gładką masę albo (wedle uznania) zostawiamy część grudek.
Kokilkę (moja ma 8 cm średnicy) smarujemy olejem kokosowym, wykładamy papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika na około 30 min aż składniki razem się zapieką.

blw pieczeń

Cała pieczeń ma jakieś 326 kcal, T: 10 g, W: 39 g i B: 24 g. Smacznego! 🙂