Na moim Instagramie pojawiło się ostatnio zdjęcie rocznego Kajtka, jedzącego parówkę na śniadanie. Wrzuciłam je trochę z przekory, bo spodziewałam się reakcji innych osób, a zwłaszcza #instamatek. Długo nie musiałam czekać.
Jedna mama zapytała z ciekawości, jakie parówki kupuję. Inna, stwierdziła oburzona, że parówki to nie jest produkt dla dzieci. W takiej sytuacji zawsze ciśnie mi się uśmiech na twarz, bo niektóre mamy nie mają problemu z podawaniem dzieciom herbatników, wafelków, żelków i lodów, a parówek to i owszem. 😀 Dlatego postanowiłam rozwiać wszelkie wątpliwości i odpowiedzieć na pytanie, czy parówki są zdrowe?

Czy parówki są zdrowe? – Czytaj skład!

Jak rozpoznać parówkę dobrej jakości? Raczej nie po wyglądzie. Po zapachu też chyba nie.
Chociaż, możemy założyć, że parówka w kolorze zielonym, której nieświeży swąd czuć z daleka, raczej dobra nie będzie.
Najlepiej czytać skład. Im krótszy skład, tym lepszy. I wcale nie chodzi mi tutaj o zawartość mięsa, ale ilość substancji konserwujących.

Parówki dobrej jakości mają w składzie:
– mięso
– wodę
– sól
– cukier (glukozę)
– białko (wieprzowe) kolagenowe
– przyprawy
– aromaty
– susz z aceroli

Nie oznacza to, że trzeba szukać parówek, które mają wszystkie te elementy w składzie, bo są takie, które zawierają tylko mięso, wodę i przyprawy. I to też są dobre parówki.
W idealnym świecie, wyrzuciłabym z powyższego zestawienia glukozę, ale niestety jest to substancja konserwująca i znakomita większość wyrobów mięsnych ma w składzie cukier.

Parówki gorszej jakości mają w składzie:
– skrobię ziemniaczaną (modyfikowaną)
– kaszę manną
– mąkę pszenną
– białko sojowe
– hydrolizat białka sojowego
– glutaminian monosodowy
– azotyn sodu (E 250)
– wzmacniacze smaku
– barwniki
– niejadalną osłonkę

I znowu. Wystarczy, że w składzie parówek znajdziemy chociaż jeden element z wyżej wymienionych, wtedy lepiej ich nie kupować.

Czy parówki są zdrowe? – E 301, E 250…

Kiedy widzimy w składzie substancje oznaczone jako E 301 czy E 250 to od razu cofamy rękę od sklepowej półki. Czy słusznie? Czy wszystkie E zawarte w parówkach są szkodliwe? Nie do końca.

E 301 to askorbinian sodu, czyli sól kwas askorbinowego i sodu (witaminy C). Występuje naturalnie w owocach i warzywach. W produkcji jest używany jako  przeciwutleniacz. Jest nieszkodliwy dla zdrowia. Nie powoduje skutków ubocznych.*

E 250 to azotyn sodu, konserwant, który może mieć działanie kancerogenne i powodować anemię hemolityczną. Jest obecny prawie we wszystkich produktach wędzonych i marynowanych. Lepiej wykluczyć go z diety.**
W trakcie obróbki termicznej (powyżej 130 stopni) dochodzi do powstawania rakotwórczych N-nitrozoamin, dlatego parówek z dodatkiem E 250 nie należy smażyć.***

E 621 to glutaminian monosodowy (glutaminian sodu), który jest stosowany jako wzmacniacz smaku i zapachu. Charakteryzuje się mięsnym, rosołowym aromatem i dlatego jest dodawany do przypraw, zupek w proszku, zupek błyskawicznych i parówek. Lepiej się go wystrzegać, bo może wywoływać migrenowe bóle głowy, alergie i pokrzywki.**

Czy parówki są zdrowe? – Pozytywy.

Julita Bator mówi, że “Parówki to ulubione danie rodziców (bo szybko) i dzieci (bo smaczne)“.**
Jakaś prawda w tym jest. Żeby ugotować parówki, potrzebujemy tylko kilku minut, a później mamy gwarancję, że nasze maluchy nie będą protestować przy śniadaniu.

Warto jednak zwrócić uwagę, że parówki mogą też odgrywać istotną rolę w diecie dorosłych, dzięki zawartym w nich białku kolagenowym.
Kolagen odpowiada za elastyczność skóry, zdrowe stawy i kości. Ludzki organizm sam produkuje kolagen, ale wraz z upływem czasu ta produkcja zwalnia, dlatego na twarzy pojawiają się zmarszczki, a ciało znacznie wolniej powraca do dawnego kształtu.
Dlatego, u ludzi, którzy brali suplementy z kolagenem, zauważono: poprawę elastyczności skóry, zdrowe stawy, zdrowe kości, zwiększoną masę mięśniową, poprawę pracy układu sercowo-naczyniowego, zdrowy stan jelit, utrzymanie prawidłowej masy ciała, poprawę nastroju, lepszy wygląd włosów i paznokci.****

To co, może czasem warto sięgnąć po paróweczkę na śniadanie? 😀

Czy parówki są zdrowe? – Negatywy.

Oczywiście, jest i druga strona medalu. Parówki to produkt przetworzony. W badaniach opublikowanych w 2015 roku przez Międzynarodową Agencja Badań nad Rakiem, przetworzone mięso zaklasyfikowano do grupy 1, czyli kancerogennej dla człowieka. WHO mówi, że codzienne spożywanie 50 gram przetworzonego mięsa, zwiększa ryzyko zachorowań na raka jelita grubego o 18%.*****
Dla przypomnienia, przetworzone mięso to również: frankfurterki, szynka, kiełbaski, peklowana wołowina, suszone mięso wołowe, konserwy i przetwory mięsne.*****

Czyli wypadałoby również zrezygnować z jedzenia chleba z serkiem i szyneczką…

Czy parówki są zdrowe? – Podsumowanie.

Jaka powinna być prawidłowa dieta? Zróżnicowana! Gdybyśmy jedli każdego dnia szpinak to też pewnie by nam w końcu zaszkodził. Dlatego nie polecam jedzenia parówek codziennie rano na śniadanie. Ale raz czy dwa w tygodniu to i owszem. W pozostałe dni możemy postawić na jajka, zielony koktajl czy owsiankę.
Pamiętajcie, że WHO, w kontekście rakotwórczego działania, mówi o 50 gramach przetworzonego mięsa, czyli jednej parówce spożywanej każdego dnia.

A co najważniejsze, sięgając po parówki, czytajmy skład i wybierajmy produkty z najwyższej półki (niekoniecznie cenowej). Dzięki temu dostaniemy produkt pozbawiony dodatków, konserwantów, barwników i ulepszaczy.

Poniżej przedstawiam Wam parówki, po które najczęściej sięgam.

Czy parówki są zdrowe? – Moje typy.

W sieci Biedronka jest dostępna linia produktów mięsnych Karina Wędlin Nature, które nie zawierają fosforanów, substancji konserwujących, sztucznych barwników i glutaminianu monosodowego. Co znajdziemy w składzie?

• mięso wieprzowe z szynki 94%
• sól
• przyprawy
• ekstrakty przypraw
• naturalne aromaty
• glukoza
• białko wieprzowe kolagenowe
• cukier.

Biedronka, z myślą o najmłodszych konsumentach, oferuje też serię Głodniaki bez dodatku fosforanów, barwników, glutaminianu monosodowego i substancji konserwujących. Skład:

• mięso wieprzowe z szynki
• mięso cielęce
• sól
• ekstrakty przypraw
• aromat naturalny
• glukoza
• sól morska.

W Lidlu jest dostępna linia Pikok Pure, pozbawiona sztucznych konserwantów, wzmacniaczy smaku, dodatku fosforanów i sztucznych barwników. Skład:

• mięso z indyka 93%
• woda
• sól
• przyprawy
• ekstrakty przypraw
• aromaty
• glukoza.

W Lidlu, również dostępne są parówki w mniejszym rozmiarze, Piratki. Bez dodatku fosforanów, barwników, glutaminianu monosodowego, substancji konserwujących, laktozy. Skład:

• mięso wieprzowe z szynki (93%)
• woda
• sól
• glukoza
• przyprawy
• ekstrakty przypraw
• białko wieprzowe
• aromaty
• susz z aceroli.
• 

Tarczyński proponuje swoją linię Naturalnie, a w niej Parówki 100% z szynki, bez fosforanów, barwników i glutaminianów. Duuuży plus za brak cukru! Skład:

• mięso z szynki wieprzowej
• sól
• przyprawy
• susz z aceroli (owoców Malpigii granatolistnej)
• aromaty naturalne.

Madej Wróbel proponuje swoją linię Simply food… so good, a w niej parówki bez dodatku glutaminianu monosodowego, substancji konserwujących i fosforanów. Dostępne m.in. w Tesco. Skład:

• mięso wieprzowe z szynki 94%
• woda
• glukoza
• ekstrakty przypraw
• aromaty
• sól
• przyprawy
• sól morska
• białko kolagenowe wieprzowe
• sok z owoców aceroli
• papryka czerwona.

*Food-info, E301 Ascorbic acid sodium salt, http://www.food-info.net/uk/e/e301.htm
**J. Bator, Zamień chemię na jedzenie, Wyd. Znak, Kraków 2013
***Dietetycy.org.pl, Azotyn sodu – E250, https://dietetycy.org.pl/azotyn-sodu-e250/
****J. Fletcher, What to know about collagen supplements, https://www.medicalnewstoday.com/articles/325344.php
*****WHO, Q&A on the carcinogenicity of the consumption of red meat and processed meat, https://www.who.int/features/qa/cancer-red-meat/en/