Mam czasami wrażenie, że ludzie, słysząc takie słowa jak hummus, ciecierzyca lub tahini, wpadają w panikę. Zaraz pojawia się grymas na twarzy, wykrzywianie ust i wystawianie języka z charakterystycznymi okrzykami: Fuj! Ble!
Zadziwiające, że z reguły nastawiamy się negatywnie do czegoś, czego nie znamy i nigdy nie próbowaliśmy. A przecież możemy się pozytywnie zaskoczyć i odkryć coś, co zostanie wpisane na listę naszych ulubionych przysmaków.

Dzisiejsza wariacja na temat hummusu może pozwoli niektórym przekonać się do jego smaku. Wersja zdecydowanie łagodniejsza, wzbogacona słodką, paprykową nutą, która ukrywa charakterystyczny smak ciecierzycy.
Do jego przygotowania potrzebujemy zaledwie kilku rzeczy i jest to bardzo tani produkt. Nie musimy nawet inwestować w tahini, bo wystarczy, że uprażymy ziarna sezamu i zblendujemy je na gładką pastę z odrobiną oliwy – efekt będzie ten sam. Spróbujecie?

Domowy hummus paprykowy – czego potrzebujemy (duży słoik – 400 g)?
– 1 puszka ciecierzycy w zalewie (400 g)
– 1 czerwona papryka
– 3 ząbki czosnku
– 2 łyżki oliwy z oliwek (15 g)
– 3 łyżki tahini (pasty sezamowej) (50 g)
– przyprawy (sól, pieprz, słodka i ostra papryka)DSC06738

Domowy hummus paprykowy – jak przyrządzamy?
Przygotowanie hummusu zajmuje tak naprawdę 5 min. Pod warunkiem, że korzystamy z gotowego tahini oraz mamy już upieczoną paprykę. Polecam Wam przygotować ją przy okazji. Pieczecie frytki w piekarniku? Albo mięso na obiad? No to wrzućcie też paprykę pokrojoną w ćwiartki. Powinna zapiekać się jakieś 45 min w 190 stopniach, oczywiście do momentu aż skórka się pomarszczy. Potem wystarczy ją wyjąć i zostawić do przestygnięcia.
Dalej odsączamy ciecierzycę z zalewy (warto zostawić trochę wody, aby podlać nią hummus) i blendujemy z tahini, oliwą i czosnkiem. Doprawiamy do smaku.
Z papryki ściągamy skórę i dodajemy do reszty składników. Znowu blendujemy aż do uzyskania gładkiej, jednolitej masy. Jeżeli hummus wydaje nam się za gęsty to warto podlać go pozostawioną wodą z puszki – ilość według uznania. Osobiście wolę bardziej zbitą konsystencję, ale jeżeli chcecie dostać kremową pastę to tej wody musi być więcej.

DSC06763

No i gotowe. Pakujemy do słoika i przechowujemy w lodówce do tygodnia. Powinno Wam wyjść 400 g gotowej pasty. W 100 g produktu znajdziemy 12 g tłuszczy, 13 g węgli i 7 g białka. Kaloryczność na 100 g to jakieś 199 kcal. Idealne do smarowania kanapek! Smacznego 🙂