Po naszym zeszłotygodniowym wyjeździe do Zakopanego zapełniliśmy lodówkę po brzegi. Znalazły się w niej regionalne przysmaki, sprzedawane lokalnie w każdej budce, na każdej ulicy miasta. Po otworzeniu drzwi, unosił się też charakterystyczny wędzony zapach. Skąd się wziął? Oczywiście pojawił się za sprawą oscypków. Właściwie to powinnam była użyć określenia ser bacy, owczy albo podhalański, bo nazwa oscypek jest zarejestrowana w UE dla konkretnego produktu regionalnego. Żeby nazwać ser oscypkiem, musi być w kształcie dwustronnego stożku, mierzyć od 17 do 23 cm, ważyć pomiędzy 600 a 800 gramów oraz, w najszerszym miejscu, mieć grubość od 8 do 12 cm.*
Czyli poniższy przepis na makaron z kurkami, bekonem i oscypkiem, powinnam była nazwać inaczej, bo jest to nadużycie. Serio?

Tak, oryginalne oscypki muszą posiadać certyfikat, a w składzie powinno być minimum 60% mleka owczego. Produkcja takiego sera jest możliwa między majem a październikiem, bo jest to sezon wypasu owiec.
Co do autentyczności wyrobu, warto zwrócić uwagę na jego kolor. Oscypek z mleka owczego jest jaśniejszy niż ser z mleka krowiego, bo to pierwsze ma więcej białka. Natomiast w środku powinien być kremowy, a nie żółty. W smaku zaś ostrzejszy niż krowie sery.*

Zwracacie na to uwagę przy zakupie? Bo ja o tym wcześniej nie słyszałam, dopóki nie zaczęłam szukać informacji. Prawdą jest, że sery sprzedawane na Krupówkach są reklamowane jako serki, a nie oscypki. Poniżej przepis na makaron z kurkami i bekonem, zapiekany pod serkiem bacy. 😀

Makaron z kurkami, bekonem i oscypkiem

Czego potrzebujemy? (4 porcje)
– 250 g makaronu (u mnie makaron z białej fasoli)
– 100 g wędzonego bekonu
– 100 g kurek
– jeden średni oscypek (ok 200 g)
– 400 ml mleka kokosowego w puszce
– 3 ząbki czosnku
– pęczek natki pietruszki
– przyprawy: sól, pieprz, tymianek

Makaron z kurkami, bekonem i oscypkiem

Jak przygotowujemy?
Rozgrzewamy patelnię, po czym wrzucamy bekon, pokrojony w mniejsze plastry. Nie musimy dodawać tłuszczu, bo wytopi się on w trakcie smażenia. Potem smażymy kilka minut, dodając posiekany czosnek oraz kurki. Kiedy grzyby zmiękną, na patelnię wlewamy mleko kokosowe, doprawiamy płaską łyżeczką soli, pieprzu i suszonego tymianku. Całość zagotowujemy.
Makaron gotujemy al dente wg przepisu na opakowaniu. Odcedzamy i dodajemy na patelnię, do reszty składników. Dorzucamy posiekaną natkę pietruszki.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni (opcja pieczenia góra-dół). Do naczynia żaroodpornego przelewamy makaron razem z sosem. Na grubych oczkach tarki ścieramy oscypka. Danie posypujemy nim po wierzchu.
Zapiekamy około 15 min aż ser się roztopi. Podajemy z posiekaną natką pietruszki.

Makaron z kurkami

Jedna porcja to jakieś 609 kcal, T: 39,5 g, W: 23 g (bez błonnika: 5,5 g), B: 31 g. Smacznego. 🙂

*A. Gotówka, Oscypek – jak rozpoznać ten prawdziwy i na co zwracać uwagę przy zakupie?, Biokurier.pl, http://biokurier.pl/jedzenie/oscypek-jak-rozpoznac-ten-prawdziwy-i-na-co-zwracac-uwage-przy-zakupie/