Cukier, cukier, cukier… Czytając etykiety produktów, ciężko natknąć się na jakiś rarytas, który nie ma go w składzie. Mnie jednak udało się upiec słodki placek kokosowy, celowo nie dodając cukru (wyłączając fruktozę zawartą w czereśniach). Zamiast niego użyłam masła kokosowego, które same w sobie już jest słodkie, bo powstaje przecież z miąższu kokosa. Dzięki temu jest dużo gęstsze, zbite, a do tego łatwiej wyczuć jego oryginalny smak. Warto wybrać takie, które jest nierafinowane, czyli nieprzetworzone. W końcu ma być naturalnie do kwadratu! 😉
Ale wracając do tego nieszczęsnego cukru. Dlaczego wykluczanie go z diety jest takie ważne? Wg badań*, statystyczny Szwed zjada w roku jakieś 45 kg cukru i to tego najgorszego, bo białego i rafinowanego. Co gorsza, w napojach wypija jeszcze 90 litrów cukru. Wiecie że to 13 kartonów z 10 kg cukru? Spróbujecie sobie to objętościowo wyobrazić. Nadmiar tegoż cukru w prosty sposób prowadzi do rozregulowania pracy naszego organizmu, w tym trzustki. Jeżeli trzustka przestanie sobie radzić z regulowaniem poziomu insuliny to bardzo łatwo o stan zapalny, a idąc dalej cukrzycę typu 2, o czym Lina i Mia piszą w książce Food Pharmacy, poświęconej kuchni przeciwzapalnej.
Pomyślicie, że brzmi niegroźnie? Może na początku, ale warto pamiętać, że ciało mamy tylko jedno i warto je szanować. Organizm podobno potrzebuje około miesiąca no to, żeby się odzwyczaić od spożycia cukru. Dlatego odsyłam Was do przepisu poniżej. Warto zrobić dzisiaj pierwszy krok. 🙂
Placek kokosowy z czereśniami – bez cukru
Czego potrzebujemy (8 kawałków)?
– 100 g masła kokosowego w kostce
– 60 g mąki kokosowej
– 10 g błonnika (opcjonalnie)
– 3 jajka
– 250 ml mleka koksowego/migdałowego (bez cukru)
– 200 g czereśni
– 0.5 łyżeczki sody
– szczypta soli
Placek kokosowy z czereśniami – bez cukru
Jak przygotowujemy?
Najpierw dokładnie myjemy czereśnie, przekrawamy na pół i wyjmujemy z nich pestki.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni (opcja pieczenia góra-dół) i zabieramy się za przygotowanie naszego placka.
W rondelku rozpuszczamy masło kokosowe, które może nam przy okazji lekko zbrązowieć, dlatego pilnujemy, żeby się nie przypaliło. Zostawiamy do ostygnięcia. Do drugiego garnka rozdzielamy osobno żółtka i białka jaj. Żółtka ucieramy z masłem, po czym dodajemy mleko, mąkę, błonnik oraz sodę. Mieszamy dokładnie razem. Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli i dorzucamy do całości. Łączymy wszystkie składniki razem.
Formę (u mnie tortownica o średnicy: 22.5 cm) wykładamy papierem do pieczenia i wlewamy do niej powstałą masę kokosową. Na wierzchu układamy pokrojone wcześniej czereśnie.
Pieczemy przez około 40 min, na koniec sprawdzając placek patyczkiem.
I gotowe – powyższa porcja zawiera ok 167 kcal, z czego T: 11 g, W: 10 g, B: 4 g.
Smacznego! 🙂
P.S. Przechowujemy w lodówce.
*Food Pharmacy – Lina Nertby Aurell & Mia Clase – wyd. OTWARTE – Kraków 2017
[…] prawda? ? To zerknijcie poniżej na fit kokosanki, które znowu udało mi się przygotować bez dodawania cukru. Głównym składnikiem dzisiejszego deseru został olej kokosowy, który nieprzerwanie rządzi w […]