Usłyszałam ostatnio, że używanie mrożonek w kuchni jest niezdrowe. A ja, swój przepis na pulpety z indyka w sosie szpinakowym, oparłam w większości na produktach mrożonych. Dlaczego?

Po pierwsze, kupowanie mrożonych warzyw w zimie jest dużo bezpieczniejszą opcją niż nabywanie ich świeżych odpowiedników w supermarketach. Warzywa, których użyto do mrożenia zostały zebrane w sezonie, kiedy było ich najwięcej, a też ich jakość była najlepsza, bo dojrzewały w pełnym słońcu.

Po drugie, termiczny sposób konserwacji żywności w postaci mrożenia powoduje tylko niewielkie starty witamin rozpuszczalnych w wodzie, przykładowo starty witaminy C w produktach mrożonych sięgają tylko 15-20%. Wartość odżywcza produktów zostaje zachowana i jest porównywalna do świeżych odpowiedników warzyw i owoców. Co ciekawe, przy zbiorach, sortowaniu, późniejszym transporcie do sklepów i magazynowaniu również występują straty witaminy C do 15% dziennie. Dobra wiadomość jest taka, że w trakcie mrożenia nie dochodzi do strat witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A,D,E,K).*

Po trzecie mrożenie jest bezpieczną opcją w kontekście długiego przechowywania żywności. Mrożonki mogą bezpiecznie leżakować nawet 12 miesięcy pod warunkiem, że temperatura zamrażalnika będzie utrzymana na poziomie -18 stopni C.*

Pulpety z indyka w sosie szpinakowym

Czego potrzebujemy? (4 porcje)
– 500 g mięsa mielonego z indyka
– 40 g otrębów żytnich lub owsianych
– 2 jajka
– 3 ząbki czosnku
– 450 g mrożonego szpinaku
– 400 g mieszanki mrożonych warzyw (ja użyłam dwóch rodzajów marchewki i brokuła)
– 200 ml przecieru pomidorowego
– 1 łyżka smalcu do smażenia
– sól, pieprz, suszona bazylia

Pulpety z indyka w sosie szpinakowym

Jak przygotowujemy?
Do miski wbijamy jajka, wsypujemy otręby żytnie, przeciskamy przez praskę ząbki czosnku. Potem dodajemy mielone mięso z indyka i doprawiamy solą, i pieprzem do smaku. Mieszamy dokładnie wszystkie składniki, po czym wilgotnymi dłońmi formujemy pulpety. Wielkość dowolna, ale z podanych proporcji otrzymujemy około 14 sztuk.
Pulpety wkładamy na kilkanaście minut do lodówki, żeby stężały i nie rozpadły się w trakcie smażenia.
Kolejno, na patelni rozgrzewamy smalec i obsmażamy pulpety z każdej strony, żeby zamknąć mięso. Zdejmujemy z patelni, a zamiast nich wrzucamy mrożone warzywa, szpinak i wlewamy przecier pomidorowy. Całość  zagotowujemy i doprawiamy solą, pieprzem i suszoną bazylią do smaku. Kolejno dodajemy obsmażone pulpety, które dusimy w sosie szpinakowym przez kilkanaście minut.

Pulpety z indyka w sosie szpinakowym

 

Pulpety z indyka w sosie szpinakowymI gotowe. Porcja ze zdjęcia ma jakieś 335 kcal, T: 10 g, W: 17 g (bez błonnika), B: 33 g. Smacznego!

*IZZ, Zamrażanie produktów spożywczych, http://www.izz.waw.pl/pl/eufic?id=127