Co powiecie na wydarzenie, w trakcie którego można poznać nowych ludzi, spróbować specjałów z różnych zakątków Polski i zakupić zdrową żywność? Brzmi nieźle, co? 🙂
Kochani, w takim razie warto wybrać się na Targ śniadaniowy, żeby miło spędzić czas, zapełnić brzuchy i jeszcze zabrać coś na wynos!

Cykl spotkań rozpocznie się 21-22 marca w budynku dawnego Dworca PKP w Krakowie od godziny 9 do 16, a następnie będzie odbywać się co tydzień. Przy okazji spróbujemy wędlin, serów, warzyw i owoców, przetworów, i wielu innych smakołyków przygotowanych przez lokalnych wystawców. Dlatego, jeżeli nie mieliście jeszcze okazji skosztować domowych klusek śląskich od rodowitych wrocławian albo pieroga gryczanego rodem z Lubelszczyzny to może właśnie taka się nadarzy. 😉

targ śniadaniowy

To jednak nie wszystko. W trakcie Targu śniadaniowego będziemy mieli okazję liznąć trochę kultury. Cieszyć oko będą wernisaże, pokazy i koncerty. My sami będziemy mogli wziąć dział w różnego rodzaju warsztatach, w tym moich ulubionych, kulinarnych, skorzystać z porady dietetyka (tak pro forma, żebyśmy się nie przejedli) i innych fachowców oraz dowiedzieć się jak być kreatywnymi w kuchni.

Dlatego moi mili, zapisujmy się na wydarzenie już dzisiaj, żebyśmy nie zapomnieli, co nas czeka za kilka dni. Tutaj znajdziecie szczegóły. Warto świętować ten pierwszy dzień wiosny w doborowym towarzystwie przy suto zastawionych stołach. 🙂

Pamiętajcie, idziemy na Targ śniadaniowy, zakupujemy produkty, zasięgamy porad specjalistów od zdrowego odżywiania i od dzisiaj koniec z wymówkami w stylu: Nie mam czasu gotować albo Jadam na mieście, bo nie chce mi się gotować. Czego naprawdę nie rozumiem, bo mamy tyle możliwości, z których możemy każdego dnia korzystać, nie zamykając się na panierowane kotlety schabowe i spaghetti bolognese. W końcu to, co przygotowujemy wkładamy do naszych ust, a potem ląduje to w żołądku to chyba warto się postarać.  Do roboty leniuchy! 😀

Raz słyszałam jak w którymś programie kulinarnym uczestniczka opowiadała, że zawsze myje produkty najpierw w zimnej wodzie, potem w ciepłej, a potem znów w zimnej i wcale nie jest jej szkoda czasu, bo przecież wszystko to potem zjada, więc warto zadbać o jakość posiłków. No!