Nigdy nie byłam wielką fanką zup. W końcu obiad powinien składać się z porcji mięcha i jakiejś tam surówki. Zupa nadawała się dla mnie co najwyżej na przystawkę, ale kiedyś nie chciałam zapychać sobie miejsca w żołądku, przeznaczonego na kotleta. 😀 Dlatego z pierwszego dania rezygnowałam zwłaszcza, że jakaś mętna ciecz (wiadomo zupa musi być na śmietanie!) z pływającymi warzywami, nie zachęcała do konsumpcji.

Kilka lat wstecz, Luby przekonał mnie, że zupa może być smaczna, a co ważniejsze, mieć przeźroczystą konsystencję, dzięki której wiemy, co jemy. Jarzynowa w Jego wykonaniu, była pełna gotowanego kurczaka, ziemniaków, marchewki i brokuła, czyli tego, co najbardziej lubię. Potem sama zaczęłam domagać się jej częstszego serwowania!

Dlaczego warto sięgać po zupę?
– bo to dobra odmiana w naszym codziennym menu, przy wszystkich kanapkach, sałatkach i smażonych mięsach
– bo jest lekka, ale jednocześnie sycąca, zwłaszcza kiedy podajemy ją na ciepło – rozgrzeje nas od środka
– bo dzięki niej dostarczamy organizmowi dzienną dawkę warzyw
– bo jest łatwa w przygotowaniu – wystarczy nastawić garnek z wodą i wrzucić do niego ulubione składniki
– bo jest niskokaloryczna, jeżeli zrezygnujemy ze wspomnianej śmietany 😀

Jeżeli Was przekonałam to poniżej znajdziecie przepis na zupę-krem z batata i marchewki. Żeby dodać jej oryginalnego smaku, polecam uprażyć doń orzechy i podawać z ulubionym serem. Smakuje obłędnie!

Zupa-krem z prażonymi orzechami – czego potrzebujemy (2 porcje)?
– 2 średnie bataty (ok. 350 g)
– 2 marchewki (ok. 200 g)
– bulion warzywny (ok. 400 ml)
– 40 g orzechów włoskich
– 30 g twardego sera koziego
– przyprawy: papryka, płatki chili, kmin rzymski i sól

Zupa-krem z prażonymi orzechami – jak przyrządzamy?
Najpierw obieramy ze skóry bataty i marchew. Gotujemy je razem w osolonej wodzie do miękkości (około 20 min.). Zostawiamy do przestygnięcia.
Orzechy włoskie kroimy w kostkę i podprażamy na suchej patelni aż uzyskają złocisty kolor.
Kolejno blendujemy warzywa na gładką masę, stopniowo dolewając bulion. Dosypujemy przyprawy: 1 łyżeczkę papryki, kminu i 0,5 łyżeczki płatków chili. Mieszamy razem i zagotowujemy.

DSC06598

Przekładamy do dwóch misek i doprawiamy solą do smaku. Na wierzchu układamy podprażone orzechy oraz pokrojony w cienkie plastry ser kozi.
Porcja zupy to 329 kcal, 18 g tłuszczy, 36 g węgli i 9 g białka.
Smacznego! 🙂

DSC06609